sobota, 22 lipca 2017

JAK STWORZYĆ ZYSKOWNY SYSTEM INWESTYCYJNY WG LINDY RASHKE - CZ. 7

Kolejna odsłona cyklu na temat tworzenia strategi inwestycyjnej wg Lindy Rashke. W tym wpisie przedstawię piąte z dwunastu zaleceń pani Rashke, które brzmi: sposób w jaki rynek traduje maksimum lub minimum poprzedniego dnia jest dobrym wskaźnikiem siły lub słabości technicznej rynku.









Pani Rashke preferuje trading krótkoterminowy, w którym otwiera pozycję, jeśli na rynku pojawia się jakiś ruch cenowy, który ze względu na sytuację techniczną może rozwinąć się w określony sposób. Ponieważ handlując w ten sposób z reguły śledzi się notowania na interwałach poniżej jednego dnia, to poziomy wsparcia i oporu wyznaczone przez minima i maksima z poprzedniej sesji często mają kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju sytuacji na rynku.

Bardzo łatwo jest wyznaczyć te poziomy - wystarczy zaznaczyć je poziomą linią na wykresie (albo linią trendu, którą rysujemy poziomo, a następnie klikamy ją prawym przyciskiem myszy otwierając menu podręczne, z którego wybieramy "Właściwości", a następnie po otworzeniu się okna dialogowego zaznaczamy opcję "Promień" w zakładce "Ogólne", dzięki czemu uzyskujemy takie linie, jakie widzimy na powyższym screenie).

Na zamieszczonym screenie widzimy, w jaki sposób poziomy minimum i maksimum dziennej sesji zaznaczone na 15 minutowym wykresie niemieckiego indeksu DAX wpłynęły na notowania następnego dnia. Sesja nr 2 otworzyła się luką spadkową. Tutaj można także zastosować strategię dla luk spadkowych, którą opisywałem w poprzednich postach. W skrócie - jeżeli świeczka otwiera się luką spadkową, wtedy jest to sygnał, że notowania będą spadały, a jeśli świeczka otworzyła się luką wzrostową, wtedy notowania będą rosły. W tym przypadku sytuacja rozwinęła się w taki właśnie sposób - na sesji nr 2 obserwowaliśmy mocny ruch w dół, który zakończył się dopiero około godziny 15 naszego czasu, gdy sesja na niemieckiej giełdzie dobiegała już końca. Spadki te jednak nie wystąpiły od razu. Najpierw oglądaliśmy nieudany test minimum z poprzedniej sesji, po czym notowania wróciły powyżej tego poziomu, dopiero niedługo potem ruszyły z pełną mocą w dół.

Na sesji nr 3 panował marazm - nic specjalnego się nie działo, notowania poruszały się w niewielkim zakresie nie zbliżając się nawet do minimum z poprzedniego dnia. Ta sesja była niejako powolną korektą spadków z poprzedniego dnia (zamknięcie sesji znajdowało się nieco powyżej otwarcia).

Sesja nr 4 była niemalże podręcznikowym przykładem tego, w jaki sposób minimum i maksimum sesji z poprzedniego dnia - notowania wybijały się w górę po czym wracały do poziomu wsparcia, jakim były maksimum z poprzedniego dnia. Tutaj można było poczekać, aż notowania znajdą się w pobliżu tego poziomu, a następnie otworzyć longa i zabezpieczyć go Stop Lossem kilka punktów poniżej tego wsparcia. Mniej więcej około godziny 16 nastąpił bardzo silny ruch w dół, który bez problemu pokonał to wsparcie, zatrzymując się dopiero na kolejnym wsparciu, jakim było minimum z poprzedniej sesji.

Sesja nr 5 z kolei otworzyła się niewielkimi wzrostami, a następnie notowania runęły w dół, bez problemu przebijając wsparcie z poprzedniego dnia pikując w dół praktycznie aż do godziny 17, kiedy niemiecka giełda kończy pracę.

To tyle jeśli chodzi o przedstawienie sytuacji. Patrząc na notowania z poprzednich dni łatwo jest opisać, co się wtedy działo, natomiast nas interesuje, jak dysponując poziomami minimum i maksimum z poprzedniej sesji przewidzieć dalsze ruchy notowań. Rozważmy dwie sytuacje.

Jeżeli notowania powoli zbliżają się do minimum bądź maksimum, oznacza to że rynek jest zbyt słaby, aby pokonać te poziomy. Można wtedy grać na odwrót od tych poziomów otwierając longi, jeżeli rynek jest w pobliżu minimum albo shorty jak rynek znajduje się w pobliżu maksimum. Stop Lossy oczywiście ustawiamy kilka pipsów za tymi poziomami. Odradzałbym grę w porach, w których zbliża się publikacja jakichś ważnych danych - wtedy jeżeli wydźwięk danych na to wskazuje, może nastąpić gwałtowne przebicie tych poziomów, po których rynek będzie kontynuował dany ruch.

Jeżeli rynek szybko i sprawnie przebija dany poziom, zwłaszcza na początku sesji, może to być początek trendu jaki będziemy obserwowali danego dnia. Czasami, co obserwowaliśmy na sesji nr 2 przebicie nie występuje od razu. Na początku obserwujemy fałszywe wybicie, po czym notowania wracają ponad minimum, a następnie ponownie, już z pełnym impetem przebijają ten poziom i podążają w danym kierunku już praktycznie do końca sesji.

Pomimo tego, że pani Rashke zajmuje się głównie handlem krótkoterminowym, to jej wskazówki z powodzeniem można wykorzystać także na interwale D1, ale o tym w następnym wpisie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz